03:46

Kobieto, rozpuść swe rzęsy!

Witam wszystkich wszem i wobec zgromadzonych przed monitorami.


Przez ostatnie dni miałam tak "zapchany" życiorys, że ciężko było mi cokolwiek tutaj wrzucić. Problemy mnie docisnęły mocno do podłogi, bałam się, że się nie podniosę, ale dałam radę. Otrzepałam kurz i wracam do żywych umysłem.



Szał na wszelakie odżywki do rzęs w pełni, dlatego też chciałabym Wam przedstawić nowość od Vipera Cosmetics - Rehash Eyelash, Serum z Bimatoprostem.






Od producenta :



Stosowaniu REHASH EYELASH Serum towarzyszy pakiet korzyści :


  • rzęsy dłuższe o 85%
  • grubsze o 53%
  • gęstsze o 43%
  • mocniejsze o 55%
  • ciemniejsze o 40%
  • bardziej elastyczne i lśniące 



REHASH EYELASH Serum 

doskonali wygląd damskich i męskich rzęs oraz łuków brwiowych.
Aktywne związki pobudzają wzrost rzęs, reformują potencję mieszków włosowych, odbudowują uszkodzone rzęsy i brwi. W fazie silnego wzrostu, która trwa przez pierwsze 30 dni, Serum działa stymulująco i energizująco na cebulki rzęs i brwi, wydłuża cykl życia włosków; rosną dłuższe, grubsze, ciemniejsze i jest ich więcej. Kontynuując wzmacnianie cebulek włosowych, Serum zapobiegnie słabnięciu i przerzedzaniu rzęs. Wykreuje piękną, naturalną oprawę oczu. 


Jak używać Serum? 

Po wieczornym demakijażu, jednym pociągnięciem pędzelka nałóż bezbarwne serum na czystą i suchą skórę powiek wzdłuż linii górnych rzęs. Stosuj raz dziennie, przed nocnym snem. Nie używaj we wnętrzu oka ani na dolnej linii rzęs. 
Wzmocnienie rzęs można zaobserwować już po 2 - 3 tygodniach regularnego stosowania. 
Czteromiesięczna kuracja pozwala osiągnąć pełen efekt wydłużenia i zagęszczenia rzęs. 
Opakowanie 3 ml wystarcza na sześć miesięcy codziennej aplikacji na nasadę rzęs (jako codzienna odżywka do brwi ,wystarcza na około 4 miesięcy).
W celu utrzymania efektu bujnych i pięknych rzęs, po 4 - miesięcznej kuracji, serum powinno się stosować 3 - 4 razy w tygodniu. 




Moja skromna opinia :



Serum używam od 2,5 miesiąca, więc myślę, że jestem już w takim stadium, że z pewną ręką i sprawnym paluchem mogę napisać cóż ona poczyniła na mych rzęsach.

Wiecie co? Nigdy nie używałam tego typu produktów. Ta mała, niepozorna "różdżka" rozdziewiczyła mnie w tej kwestii i jestem jej dozgonnie wdzięczna!
Pierwsze efekty zauważyłam po tygodniu. Rzęsy bardzo miękkie, odżywione i elastyczne. O wiele lepiej nakładało się na nie tusz, który już ich nie sklejał, a idealnie rozdzielał (nawet ten ,który wcześniej obdarowywał mnie kleksami i grudkami ).
Teraz, bo ponad dwóch miesiącach moje pajączki sięgnęły nieba. Są bardzo wydłużone. Zdałam sobie sprawę, że stały się takiej samej długości jak sztuczne rzęsy, które przyklejała mi kosmetyczka (ona również tak stwierdziła). Ponadto, pod rzęsami, które do tej pory miałam (od urodzenia), wyrosły nowe! Tak, mam mnóstwo małych, króciutkich kępek, które po pomalowaniu, niesamowicie zagęszczają linię rzęs. Teraz pozostaje mi tylko czekać, aż to serum je pobudzi do wzrostu. Gęste rzęsy - chyba każda z nas o nich marzy.
Są również mocniejsze. I to bardzo!
Dotychczas, podczas demakijażu, wiele z nich wypadało. Jak jest teraz? Teraz na płatku nie pozostaje ani jedna!
Serum nie wywołało u mnie żadnych podrażnień czy jakichkolwiek innych niepożądanych efektów.
Jestem z niego bardzo zadowolona i zapewne już na stałe ze mną zostanie.
Romantycznie - mój pierwszy i ostatni :)



Próbowałyście może tego cuda?

Jeżeli nie, naprawdę polecam!


6 komentarzy:

  1. tej odzywki nie mialam ale mialam inne odzywki Jak Bela (marka drogerii DM w DE)- byla dobra. Odzywka Catrica mam obecnie jest ok. Serum z Eveline - to byla moja najwieksza porazka nie polecam. Produktem z Vipery z pewnoscia sie zainteresuje, bo lubie dlugie podkrecone a przede wszystkim zageszczone naturalnie rzesy :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Generalnie nie jestem zadowolona z odżywki z Vipery. Miałam po niej 'ciekawe' jazdy na moich rzęsach. PS. Zwiększ czcionkę w poście, bo ciężko takie małe literki czytać. ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Błagam, powiedz jak to zrobić :D
    Ciągle edytuję, zmieniam, ale nie chce się poprawić. Nie wiem co się dzieje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale widać masz 2 rodzaje czcionek w poście jedna większa druga mniejsza. To w trakcie pisania postu da się zwiększyć.

      Usuń
  4. Tego cuda nie miałam, aktualnie używam Lbiotica :) Ale może skuszę się właśnie na ten produkt :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Takiej jeszcze nie próbowałam, ale wygląda zachęcająco :) <3

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Dzikie farmazony . , Blogger